Witajcie ;)
Dzisiaj mam dla Was troszkę bogatszą wersję posta. Mianowicie... Ciekawe recenzje kosmetyków pielęgnacyjnych do włosów i kolejny zestaw ciuchów , tym razem bardziej codziennych.
Moje serce zdecydowanie podbiły rurki z Cubusa ,które kupiłam na www.szafa.pl za jedyne....25zł z wysyłką ; o
A oto mój zestaw :
Spodnie / Cubus
Buty / CCC
Bluzka / Stradivarius
Chcę też pokazać Wam jak dbam o swoje włosy oraz kosmetyki ,których jestem ogromną zwolenniczką,ale też takie ,które absolutnie nie nadają się do moich włosów.
Pielęgnując swoje włosy zawsze trzymam się trzech żelaznych zasad:
- Suszarce , prostownicy ,tapirowaniu mówię stanowczo NIE !
- Nie farbuję włosów.
- Podcinam regularnie końcówki żeby były zdrowe.
Produktem ,który uwielbiam jest maseczka BIOVAX do moich włosów najlepiej sprawdza się linia zielona.Jedna saszetka wystarczyła mi na 2 użycia mimo ,że włosy mam bardzo długie i grube.
Producent pisze ,żeby uzyskać najlepsze efekty lepiej pójść do sauny , tak więc też uczyniłam. Moje włosy po 20 minutach były:
- delikatne
- lśniące
- miękkie
- świetnie się je rozczesywało
- pięknie pachniały
Moja ocena 6/6
Pantene Serum scalające rozdwojone końcówki
Kupiłam go w promocji w mojej miejskiej drogerii ,ale dla mnie okazał się średnio udanym zakupem. Zacznę od tego ,że bardzo podoba mi się zapach , konsystencje ma jak jedwab , może troszkę rzadszą.
Na tym plusy się kończą. Nie podoba mi się jego skład , posiada alkohol ;/
Mam wrażenie ,że włosy są przeciążone i szybciej się przetłuszczają . I co najważniejsze...
Przypominam ,produkt ten miał pomóc scalić rozdwojone końce....pomimo ,że mam ich niewiele to cudów nie zdziałał...
Moja ocena +3/6
Na moje włosy dobrze działa też olejek rycynowy który podgrzewam , dodaje żółtko i taką papkę trzymam 30 minut , moje włosy są naprawdę wygładzone i odżywione.
Porównam dla was 2 jedwabie. Biosilk i jedwab BIOVAX
Za każdym razem kiedy myję włosy rano ( częściej robię to wieczorem ) i muszę zaraz gdzieś wyjść używam jedwabiu ,żeby osłonić włosy przed wysoką temperaturą suszarki ( staram się suszyć zimnym powietrzem ,ale jak się spieszę to nieuniknione). Czasami używam biovaxa a czasem biosilku. Zdecydowanie wolę ten pierwszy. Dobrze nawilża , wygładza , nie obciąża włosów i przede wszystkim w przeciwieństwie do biosilku nie posiada alkoholów w składzie co nie jest dla mnie obojętne.
Pamiętajcie jedwab ma chronić nasze włosy przed wysoką temperaturą ,a
nie pomóc ( niektórzy tak sądzą i spodziewają się cudów ) odbudować nasze włosy!
Warto też na koniec dodać ,że żadne kosmetyki nie zregenerują naszych włosów
tak jak wizyta u fryzjera i obcięcie kilku centymetrów.
Wierzcie mi... Będzie to zbawienne dla waszych włosów.
BYE !
Ja na jutro mam fryzjera i parę dobrych centymetrów pożegnam :) niestety również farbowanie... ale coraz częściej myślę o powrocie do naturalnego koloru.
OdpowiedzUsuńhttp://www.misshudsonsview.blogspot.com
Ja poki co nie zafarbuje włosów , obiecalam sobie że dopiero jak będą siwe Haha ;)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki ,ja za każdym przezywam wizytę u fryzjera , ponieważ moje włosy zapuszczam niemal przez całe życie hihi ;) pozdrawiam serdecznie !
piękne rurki!
OdpowiedzUsuńDziękuje:) W dodatku za takie pieniążki ! ;o
OdpowiedzUsuńspodnie mają świetny kolor :) i włosy masz bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńmogłabym prosić o kliknięcie w banner Sheinside na moim blogu? z góry bardzo dziękuję! :*
super look, super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i pozdrawiam :)
Piękny kolor spodni, zazdrościmy!! :) I zapraszamy do nas na pierwszą stylizację ;) Obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńStylowe, pastelowe spodnie! Bardzo mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!